Czy związek osób o zupełnie odmiennych temperamentach może być trwały i satysfakcjonujący?

Rodzina

Miłość nieraz łączy ludzi, którzy teoretycznie do siebie nie pasują. Wszyscy dobrze znają powiedzenie, które twierdzi, że przeciwieństwa się przyciągają. Czy jednak początkowa fascynacja z czasem nie przeradza się we wzajemne pretensje? Jak to jest, gdy różnice dotyczą sfery seksualnej?

Ile osób, tyle różnych temperamentów. Komuś w zupełności może wystarczyć seks raz w miesiącu, podczas gdy ktoś inny nie wytrzyma dłużej niż kilka dni. Ogłoszenia matrymonialne i portale erotyczne też wyraźnie wskazują na to, że dla niektórych osób seks odgrywa bardzo ważną rolę, a dla innych niemal mógłby nie istnieć. Ogłoszenia matrymonialne i serwisy randkowe to jednak tylko początek drogi pt. „Związek”, a związek wymaga kompromisów.

Czy w ogóle w sferze seksu istnieje pojęcie kompromisu?

Bardzo często ma miejsce następujący scenariusz. Dwie osoby poznają się, są sobą zainteresowane i z czasem decydują się na związek. Początkowo wszystko wydaje się być idealne – doskonale się rozumieją, mają wspólne zainteresowania, lubią te same potrawy i kierują się takim samym systemem wartości. Z chwilą, gdy decydują się na seks, może jednak pojawić się pierwsza rysa na tym idealnym obrazku. Okazuje się bowiem, że ona mogłaby nie wychodzić z łóżka, a jemu wystarczy seks raz na dłuższy czas. Ona ciągnie go do sypialni, a on zapiera się rękami i nogami i kieruje się w stronę telewizora. Wbrew powszechnemu przekonaniu, może się zdarzyć, że to kobieta ma większy apetyt na seks niż mężczyzna. Apetyt apetytem, a co wtedy, gdy kobieta lubi urozmaicenia w postaci gadżetów, a jej partner nie potrafi tego zaakceptować? W takim przypadku właściwie zawsze pojawia się konflikt, który może, choć nie musi, skończyć się rozstaniem.

Co robić?

Przede wszystkim nie należy od razu skazywać związku na porażkę. Niezbędne będą jednak chęci i cierpliwość. W takim przypadku zawsze jest tak, że „winowajcę” widzi się w drugiej osobie. Kobieta zarzuca partnerowi, że w ogóle mu się nie chce i czuje się zaniedbywana. Mężczyzna natomiast twierdzi, że to ona zachowuje się jak nimfomanka i powinna trochę ugasić swój zapał. Najważniejsza jest rozmowa. Nie może ona jednak przebiegać w atmosferze wzajemnych pretensji i przerzucania winy na drugą osobę. Trzeba porozmawiać na spokojnie i spróbować zrozumieć drugą stronę. Kobieta musi zrozumieć, że jej partner ma po prostu mniej ognisty temperament, co wcale nie oznacza, że coś z nim jest nie tak. Mężczyzna natomiast nie może mieć pretensji do kobiety za to, że lubi seks. Jak dojść do porozumienia? Niestety, obie strony będą musiały się trochę „nagiąć”. Czyli kobieta powinna trochę ograniczyć swoje chęci, a mężczyzna spróbować ich nabrać. Czasem konieczna może okazać się wizyta u seksuologa.

A co, jeśli partnerzy nie potrafią się dopasować? W takim przypadku zawsze ktoś będzie nieszczęśliwy. Będzie to albo kobieta, która nie jest w pełni zaspokojona, albo mężczyzna, który czuje się zmuszany do częstszego seksu. Czasem nieuniknione może być rozstanie.

Lost Password